Byłam niedawno na zebraniu gminnym dotyczącym nowej ustawy śmieciowej.
Co się zmieni w sporej gminie podwarszwskiej?
1. Gminę obsługiwało dotychczas 30-40 podmiotów gospodarczych/spólek wywożacych śmiecie. Robili to w miarę poprawnie - umowa była zawarta między właścielem posesji a spółką. Można było wybierać między spółkami - która tańsza, która odbiera więcej itp.
2.Teraz podzielono gminę na 3 okręgi i w wyniku przetargu 3 podmioty gospodarcze będą obsługiwały te 3 okręgi. Przetarg był tak ustawiony, że małe podmioty nie spełniały warunków aby do niego móc przystąpić.
3. O co chodziło - nie wiem. Wiem za to, że na zarzut o takim ustawieniu przetargu - wójt gminy odpowiedział, że małe podmioty mogły się łączyć w konsorcja, itp. bzdury. Chciałabym widzieć dwie lub trzy kilkuosobowe spółki łączące się w konsorcjum aby móc startować w przetargu.
Na obronę nowej regulacji wysuwano argument, że te mniejsze spółki mogą być przecież podwykonawcami większej, która wygrała przetarg. Zgoda - tak może być - ale nie musi. Ale wtedy - czy to nie przypomina ponurych sytuacji z autostradami na euro 2012. I po co w takim razie ustawa nakazuje wpychać gminie chciwe łapska pomiędzy mnie a jakąś firmę skoro dotychczas dawaliśmy sobie radę bez pośrednika?
Wiadomo - chodzi o pieniądze - o moje pieniądze, z którymi ja przecież chyba lepiej wiem co zrobić niż wie to gmina.
4. Wniosek - istnieje bardzo prawdopodobna możliwość, że ponad 30 spółek straci możliwość zarobkowania. No i wtedy oczywiście mniejsze będą wpływy podatkowe do budżetu gminy. Poza tym te 3 zwycięskie firmy staną się monopolistami na terenie i spokojnie będą mogły podwyższać ceny do prawie dowolnej wysokości.
Bardzo proszę wszystkich fanów obecnego rządu o przedstawienie rzeczowych argumentów za tą ustawą - bardzo proszę.