Mam cichą nadzieję, że PiS - nie nagłaśniając tego zbytnio - przygotowało się do wyborów. Mam na myśli obserwatorów, mężów zaufania itp.
Wiele mówiono, między innymi w TV Trwam, o postawie obywatelskiej obywateli, która to postawa mogła zapobiec lokalnym oszustwom w podstawowych komisjach wyborczych.
Niestety nie mogłam się dodzwonić do prowadzących program aby spytać, czy sami członkowie PiS i ich rodziny/przyjaciele również wykazali się taką postawą. I czy mają dane ze wszystkich komisji obwodowych.
Bo jeśli tak, to te dane plus zdjęcia wywieszonych protokołów mogą spokojnie wystarczyć. I wtedy podliczenie głosów jest możliwe z dużą dokładnością.
Czy ktoś coś wie na ten temat?