No i niestety - nadarzyła się wymarzona okazja dla KE!
Stawiliśmy opór w sprawie Trybunału Konstytucyjnego - to wykorzystali nastepną sytuację i zanegowali pod byle pretekstem nową ustawę o podatku od sieci handlowych - niby, że pośrednie pomaganie mniejszym sklepom to rodzaj pomocy publicznej. Jakby wielkie molochy z zachodniej Europy nie korzystały z pomocy publicznej własnych państw.
Teraz trzeba będzie wykazać, że mamy słuszność i że chcemy właśnie wyrównania szans. Ale to potrwa.
Ciekawe czy nowy super-wicepremier da sobie z tym radę. Póki co od września wielkie handlowe molochy nie zapłacą podatku od obrotów.
Takie to są uroki członkostwa w UE - szczególnie dla takich aspirujących biedaków jak my...
Tutaj szczegóły http://stooq.pl/n/?f=1105748
Komentarze